Mistrzostwa Polski w Biathlonie letnim.

Mistrzostwa Polski w crossie zakończone.
Pierwszy dzień (bieg indywidualny) do przemyślenia i włożenia go do szuflady. Zajęłam odległe miejsce w końcowej klasyfikacji.

Nie dało rady inaczej z takim strzelaniem jakie się w ten dzień przytrafiło. Biegowo jestem z siebie raczej zadowolona. Drugi czas biegu…. rewelacja ale 4 pudła na 15 strzałów to zdecydowanie za dużo. Trzeba poukładać sobie wszystko w głowie.

Taki jest Biathlon nieprzewidywalny.

Drugi dzień (bieg sprinterski) emocje do końca. To szybki bieg, dwie wizyty na strzelnicy i krótki dystans. Ohh było dobrze ostatecznie 4 miejsce.

Tylko 2 sekundy dzieliły mnie od brązowego medalu a 8 sekund od złota. Te sekundy wskazują że czołówka jest naprawdę na wyrównanym poziomie i aby wywalczyć wysokie miejsce na strzelnicy należy być bezbłędnym.

Ostatni dzień to sztafety. Razem z koleżankami wywalczyłyśmy srebrny medal dając z siebie naprawdę wszystko.

Łatwo nie było gdyż zmianę dostałam na 6 miejscu. Była do wykonania ciężka praca i taką mam nadzieję wykonałam z czego jestem mega zadowolona. Tym razem zanotowałam najszybszy bieg spośród wszystkich zawodniczek. Paula, Tyśka dziękuję za współpracę za to że naprawdę zmobilizowałyśmy się nie tracąc wiary w siebie.

Razem wykonaliśmy bardzo dobrą pracę i zdecydowanie zasłużyłyśmy na ten medal. Te emocje zostaną ze mną na długo. … i będę pamiętać o naszych „tejpowych serduszkach”. Ciekawe czy ktoś zauważył 😉

To był fajny pomysł

Gratuluję wszystkim moim startującym koleżankom i kolegom.

Dziękuję ci Wiki z całego serca za niespodziankę jaką mi zrobiłaś przyjeżdżając, za wsparcie, za motywacje i za nasze pogaduchy.

Dziękuję wszystkim kibicom na trasie i na trybunach (naprawdę was słychać). Dziękuję oczywiście 🙂 rodzicom za wszystko co robią abym mogła dla Was m.in zdawać relacje z moich startów, wyjazdów no i przede wszystkim trenować.